18 lipca 2018, 23:12
"I co teraz?" - pomyślałam, widząc ciemnoczerwone dwie kreski. On pewnie zakłada garnitur, przywiązuje muchę, zapina spinki... I nie wie, że przyszła wiosna zmieni w jego życiu wszystko, że moje życie zmienia się już teraz.
***
Myślę o niej, myślę, nawet teraz kiedy nie powinienem, myślę cały czas. Jak to możliwe, że żenię się z Magdą? Co moja matka mi zrobiła? Jestem jak w amoku, jak na haju, jak pijany.... Kreci mi się w głowie - matka myśli, że to ze szczęścia. Z jakiego szczęścia? Magda nosi moje dziecko - to rzeczywiście szczęście, ale to nie z nią chciałem je mieć...